Dolina Fergańska do duże płaskie miejsce otoczone górami. Znajduje się w tym rolniczym regionie kilka miast, a góry… są daleko, chyba, że przyjedzie się do doliny jadąc drogą przez przełęcz. Ja niestety przyleciałem, więc płowych grzbietów górskich nie pokażę- chyba, że z góry.
Za to w Namangan miałem szczęście spotkać festyn szkolny, na którym różne szkoły regionu pokazywały swoje wyroby artystyczne i folklorystyczne. Bardzo spodobały mi się oryginalne stroje i … spotkania z ludźmi. Znowu byłem jedynym turystą. Na bazarze podobał mi się „chlebkowy raj”.
Za swoje motto podróżnicze uważam „tego co zobaczyłeś i przeżyłeś nikt Ci nie zabierze”. Mogę to udowodnić niestety na własnym przykładzie. Byłem bardzo zapracowanym przedsiębiorcą. W 1994r. na skutek niefortunnych decyzji urzędników administracji państwowej, zatrzymano moją firmę w rozwoju na ponad dwa lata, do czasu cofnięcia decyzji przez Ministerstwo… To wtedy zacząłem podróżować i zrozumiałem też, że jest czas na pracę, ale też musi być i na wypoczynek. więcej o mnie