Przyleciałem Na Wyspę Irlandię z Szkocji. Zwiedzam ja w czasie miesięcznej podróży po; Szkocji, wyspach szkockich i norweskich w stronę Spitsbergenu.
IRLANDIA PÓŁNOCNA. Wynajętym samochodem z Dublina przyjechałem do Belfastu, stolicy tej części Wielkiej Brytanii. Będąc w Irlandii Północnej nie sposób nie powiedzieć o problemach społecznych tego posiadającego niepełną autonomię brytyjskiego regionu, które są ściśle związane z jego istnieniem dopiero od niespełna sto lat. Anglicy przyłączyli część Irlandii do Zjednoczonego Królestwa w 1921 r. w wyniku traktatu podpisanego z podziemnym państwem irlandzkim. Wg ogólnej opinii Belfast jawił się przez dziesiątki lat jako miasto wojny pomiędzy Unionistami (protestanci oraz potomkowie rodów i angielskich kolonizatorów), a Republikanami (katolicy- chcący połączenia z Irlandią). Kryzys ekonomiczny w latach 60-tych, także wzmógł napięcia religijne, i dyskryminował biedniejszych Republikanów. Od lat 60-ch trwały jak tutaj mówią „kłopoty”, aż do podpisania tzw. Traktatu Wielkopiątkowego, który z czasem doprowadził do spokoju i rozbrojenia paramilitarnej organizacji IRA. Jednak nie wszyscy tutaj zapomnieli o przeszłości, a powodują je protestanci, organizujący w lipcu marsze Zakonu Orańskiego.
Belfast.Zwiedziłem centrum stolicy tej części Irlandii. Duży ogromny ratusz z pomnikiem królowej Wiktorii. Kolorowe ulice w centrum z dużą ilością restauracji i pubów. Przespacerowałem się słynną Złotą Milą z licznymi kawiarniami restauracjami i sklepami, które przyciągają tłumy turystów.
Następnie ruszyłem wybrzeżem na północ. Poszarpane zatoczki i przyklejone do nich miejsca wypoczynkowe, ale jak dla mnie pewnie trochę za zimne do wypoczynku letniego.
W drodze do kolejnego miejsca w programie mojego wyjazdu, złapałem na raz dwie gumy w swoim samochodzie (!!!). Całe szczęście dzięki pomocy drogowej, po dwóch godzinach jechałem dalej. Kolejnym miejscem które udało mi się zwiedzić była Grobla Olbrzyma na północnym wybrzeżu, gdzie znajduje się ok. 40 tysięcy uformowanych przez podwodny wulkan, ciasno ułożonych kolumn i płyt bazaltowych. Jest też skała w kształcie dromadera. Wg legend kolumny miał je ustawić olbrzym Fionn Mac Cumhail, jako drogę na ląd do swojej narzeczonej.
Kolejnym dużym miastem na trasie w Irlandii Północnej było miasto, które posiada dwie nazwy: Londonderry (dla protestantów), oraz Derry ( dla katolików). Dobrze jest używać właściwej nazwy do odpowiednich osób. Spotkałem się z niechęcią po wymienieniu nazwy Londonderry w dzielnicy katolickiej. Miasto to ma bogatą historię walk o równouprawnienie katolików i protestantów. W latach 60-ch XX wieku katolicy byli bardzo dyskryminowani i nie posiadali wszystkich praw obywatelskich, mieli kłopoty z dostępem do pracy, nie mogli otrzymać kredytów itd.. Byli zwykle bezrobotni i gorzej opłacani. W czasie manifestacji o równość praw obywatelskich nastąpiła brutalna odpowiedz brytyjska, w wyniku której w 1972 14 młodych manifestantów zabito. (krwawa niedziela). Odpowiedzią były walki komandosów i wojska brytyjskiego z bojówkami IRA, zamachy bombowe… Do czasu zakończenia walk zginęło ponad 3500 ludzi. W mieście jest rozdział na dzielnice obu wyznań. Centrum tego drugiego pod względem ilości ludności miasta Irlandii Płn. , jest otoczone dobrze zachowanymi historycznymi murami obronnymi. Z nabrzeża portowego miasta wyjechały do Ameryki tysiące emigrantów w poszukiwaniu lepszego życia. Dużo pubów, w których przy oglądaniu meczu Polskiego Euro płynęło morze piwa. Mnie smakowało ciemne piwo Guinness. Nad rzeką ładny Most Pokoju z przejściem dla pieszych.
Następnego dnia pojechałem dalej do Republiki Irlandii. Granic nie ma żadnych (Unia Europejska). Jedyną różnicą na drodze były tablice ograniczenia prędkości z napisem km/g . I oczywiście walutą nie jest już Funt ale Euro. Ciekawostka jest tez posiadanie własnych funtów irlandzkich przez Irlandię Północną. Podobnie jest w Szkocji. W użyciu są także funty brytyjskie. Wyjeżdżając lepiej jednak ich nie zabierać, gdyż mogą nie być przez wszystkich respektowane, lub wymieniane wg gorszego kursu. Poprzedniej części mojej podróży szukaj w: Szkocja cz.I-Edynburg, Glasgow, oraz Szkocja cz.II- Invernes , Loch Ness, a następnej w Irlandia.